Hei kochani, akurat w tej chwili odpoczywam w lozku razem z kubkiem herbaty i muzyka w tle. Niedziela byly dla mnie bardzo udana i zleciala bardzo szybko. Philip przyszedl do mnie kolo 13 wyszlismy razem na spacer razem z Erisem. Spadlo juz u nas sporo sniegu, jest na prawde zimno ale spacerek i tak byl bardzo przyjemny. Kiedy wrocilismy do domu pierwsze co zrobilismy to zdjecia na bloga bo taki byl wlasnie plan i wkoncu udalo mi sie namowic go na zrobienie jakis zdjec razem nie tylko z telefonu. Hihihi i prosze udalo sie :) Kolejna niespodzianka jest to, iz nagralismy dla was filmiki w ktorym to ja maluje go ( hehe maly rewanz). Philip nie byl za bardzo zadowolony, ale jakos dal rade. Po zrobieniu zdjec, przy ktorych bylo na prawde duzo smiechu, bo nigdy nie daje rady pozowac przez dluzej niz 5 sekund. Przysiegam on robi mi chyba z 100 zdjec na minute. W wiekszosci z nich mam atak smiechu :D
W czwartek mielismy 4 godzinne pisanie z norweskiego i miejmy nadzieje, ze poszlo mi dobrze. Staram sie skupic wiecej na szkole, zadaniach domowych i nauce bo zaczyna byc tego wiecej i wiecej. Za to piatek mielismy wolny i od czwartku caly moj wolny czas spedzilam z Philipem. Dlugi weekend mialam na prawde udany i troche sie odstresowalam.
W nastepny weekend planujemy pojechac do taty Philipa, bierzemy ze soba aparat i bedziemy nagrywac dla was cos w stylu daily vlog lub po prostu vlog z weekendu. Nie moge sie juz doczekac, bo na prawde dom jego taty to zdecydowanie jedno z moich ulubionych miejsc. Tam zawsze mamy duzo czasu dla siebie i korzystamy z kazdej chwili razem. Dlatego tez nie moge sie doczekac nagrywania tego wszytskiego i skladania wszytskich klipow w jeden filmik dla was :)
sweater click // jeans cubus//