Strony

2015/07/03

whatever



No to jutro wyjazd do Polski, powinnam sie zaczac pakowac i upewnic sie, ze wszystko jest na swoim miejscu  ale ja zamiast tego pozuje do zdjec i stwierdzam, ze powinnam napisac posta. Ciesze sie na ten wyjazd, cale trzy tygodnie to dosyc sporo czasu aby spedzic czas z osobami za ktorymi na prawde sie stesknilam.  Po mimo, iz ostanio moje ulubione zajeciem jest siedzie u siebie w pokoju i wychodzic z niego klika razy dziennie po jedzienie. Nadal czuwam nad telefonem aby upewnic sie, ze Philip nie ma internetu i powiem wam, ze jest ciezko. Boje sie jak bedzie to wygladalo kiedy ja bede w Polsce a on tam...czas pokaze bo teraz i tak nic z tym nie zrobie. Dziwnie jest mi tak byc uzaleznionym od jednej osoby, myslec o niej dzien i noce, tesknic i chciec spedzac z nim jak najwiecej czasu. Nigdy jeszcze nie mialam takiej osoby w swoim zyciu, ale dobrze mi tak.

W srode byla u mnie Monaliza, zalezalo nam aby spotkac sie przed wyjazdem i przegadac pewne rzeczy, Obejrzalysmy White Chicks i tak przy okazji jesli macie kiepski humor to ten film powinnien wam poprawic humor. Pozniej jakos tak wszyslo ze przegadalysmy dobre kilka godzin lezac w lozku i po prostu rozmawialysmy o roznych rzeczach. Potrzebowalam tego, zwyklej rozmowy o tym co siedzi w mojej glowie z przyjaciolka.  Moze nie jestem jeszcze psychicznie gotowa na wiele rzeczy ktore maja sie stac podczas najblizych miesiecy, ale wiem tez, ze mam osoby z ktorymi zawsze moge o tym porozmawiac.

 Zycze wam milych wakacji, mam nadzieje ze jakos fajnie je spedzacie i czerpiecie z tego wolnego ile sie da!



t-shirt click